Odkąd podjęliśmy decyzję o budowie domu wiedziałam, że kuchnia będąca nie tylko sercem domu, ale i moim centrum dowodzenia będzie przeze mnie dopieszczana w każdym calu. Od samego początku miałam swoja wizję tego pomieszczenia i już na etapie poszukiwania projektu wiedziałam, że kuchnia ma być otwarta i połączona z salonem.
W tej kwestii zdania na pewno będą podzielone, ale ja nadal podtrzymuję swoje zdanie, że takie rozwiązanie to bardzo dobre rozwiązanie dla mnie i dla mojej rodziny - dzięki niemu mam możliwość obserwacji swojego dziecka podczas szykowania posiłków, mam możliwość stałego kontaktu z gośćmi podczas szykowania kawy na którą właśnie wpadli. Rozwiązanie idealne :D
źródło: Internet |
Najwięcej trudności sprawiło nam zaprojektowanie rozłożenia półek, szafek i sprzętów w samym pomieszczeniu przeznaczonym na kuchnię. Nie wiem czemu aż tak bardzo wzięłam sobie funkcjonalność naszej kuchni do serca, ale na pewno po części było to pokłosiem weekendowego mieszkania u teściów u których wszystko było nie tak. I nie o to chodzi, że było źle, ale cały ten układ sprawiał, że zwykłe codzienne obowiązki sprowadzały się niemal do gimnastyki i skakania po krzesełkach :)
Zebrałam informacje od znajomych, którzy obecnie mieszkają już w swoich domach, kilkuletnie mieszkanie z mężem i bycie gospodynią również podsunęło mi kilka pomysłów i tak oto powstał mój mini dekalog tego co powinnam wziąć pod uwagę przy projektowaniu kuchni:
- zmywarka powinna znajdować się tuż przy zlewozmywaku tak aby opłukiwane naczynia od razu lądowały w zmywarce i nie moczyły podłogi kroplami wody
- szafki z zastawą oraz sztućcami powinny znajdować się w odległosci na wyciągnięcie ręki tak, aby jednym ruchem można było wyjmować umyte naczynia i wkładać je do szafek
- zlew narożny to niezbyt dobry pomysł (pomimo, że wygląda imponująco) z racji niedopasowania szafek z ociekaczem
- zlew pod oknem - dużo za i przeciw (+ładny widok, +możliwość obserwacji otoczenia podczas wykonywania niebyt przyjemnej czynności - ciągle zachlapane okno )
- gdy zdecydujesz się na zlew pod oknem sprawdź czy kupiona bateria pozwoli ci na otwarcie okna (u znajomych otwiera się tylko jedno skrzydło)
- ciemne fronty to kiepski pomysł przy dziecku
- ciemne fronty w połysku to baaardzo zły pomysł przy dziecku
- nie szalej z kolorami - stonowana baza + szaleństwo z dodatkami według uznania
- lodówka pod zabudowę jest mniej pojemna i nie koniecznie lepsza jakościowo
- szuflady głębokie to lepsze rozwiązanie aniżeli szafki z racji łatwości dostępności przedmiotów umieszczonych na tyle
Zgadzacie się z powyższymi punktami?
Ostatecznie w naszym domu powstała kuchnia z białymi frontami i drewnianymi blatami. Co do kolorystyki dodatków to obecnie stawiamy na zieleń dzięki której kuchnia nabiera życia.
A jak jest u Was?
Pozdrawiam
Karolina
A jeśli jesteście tak wielkimi miłośnikami drewna jak ja to zobaczcie co za cuda wchodzą na polski rynek. Aż westchnąć w niedoli, gdyż u nas jest już za późno na takie dodatki
http://dm-system.pl/drewno-polimerowe/drewniane-elewacje/
Na zdjęciu wielka i piękna kuchnia, niestety w moim mieszkaniu nie ma miejsca na taką, a szkoda, bo zawsze marzyłam o dużej i funkcjonalnej kuchni, niestety takie są uroki mieszkania w bloku. Jednak mimo to również zdecydowałam się na głębokie szuflady zamiast szafek i póki co z tego jestem zadowolona najbardziej :)
OdpowiedzUsuń